Wyszukiwarka
Liczba elementów: 71
Bytom od czasów średniowiecznych był ważnym ośrodkiem miejskim na mapie Śląska. W połowie XVIII wieku, kiedy po zwycięskiej wojnie Prusy odebrały prowincję austriackim Habsburgom, miasto stało się siedzibą rozległego powiatu. W 1873 roku powiat uszczuplono, wyodrębniając z jego obszaru nowe: katowicki, zabrski, tarnogórski oraz obszar dworski Czarny Las. Do kolejnej reformy doszło 17 lat później – utworzono wtedy samodzielny powiat grodzki (niem. Stadtkreis) w Bytomiu oraz ziemski, z siedzibą w Rozbarku (obecnie dzielnica Bytomiamiasta). W latach 1897-98, przy ówczesnej Klukowitzerstrasse (dzisiaj ul. Wojciecha Korfantego), na granicy Rozbarku i Bytomia, wzniesiono okazały budynek Starostwa owiatowego. Zaprojektował go wywodzący się z Wrocławia architekt, Walter Kern. Kern pracował głównie w Berlinie, ale pozostawił po sobie również dom zdrojowy w Łebie czy szpital w Gdańsku. Gmach Starostwa należy do najpiękniejszych w Bytomiu. Wybudowano go z cegły na kamiennej podmurówce, w stylu eklektycznym. Elewacje oblicowano cegłą klinkierową i glazurowaną, a także ozdobiono kamiennymi detalami. Liczne szczyty, wieżyczki i facjaty nawiązują do różnych porządków architektonicznych. Budowla jest trójkondygnacyjna. Niegdyś na parterze ulokowano biura starostwa, Powiatową Kasę Oszczędności i Sąd Przemysłowy. Na piętrze zaplanowano prywatne pokoje starosty oraz reprezentacyjną salę posiedzeń sejmiku. Sala ma wysokość półtorej kondygnacji, a jej ściany udekorowano ciemną boazerią. Kasetonowy strop nawiązuje do wzorców renesansowych. Pośrodku tego sufitu wymalowano orła pruskiego, którego po II wojnie światowej zastąpił orzeł polski; w kątach umieszczono herby Katowic, Królewskiej Huty (dzisiejszego Chorzowa), Tarnowskich Gór i Bytomia. Wysokie okna posiadają dziś witraże z motywami roślinnymi - tuż po powstaniu gmachu znajdowały się w nich personifikacje górnictwa, hutnictwa, rolnictwa, handlu i Śląska. Do 1951 r. gmach był siedzibą starostwa. Po reformie administracyjnej i likwidacji ziemskiego powiatu bytomskiego gospodarzem gmachu został Urząd Miernictwa Górniczego, a pod koniec lat 70. Ubiegłego stulecia przekazano go Muzeum Górnośląskiemu. W XXI wieku dawna sala posiedzeń jest miejscem koncertów czy konferencji naukowych. Od niedawna nosi imię Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego – najwybitniejszego polskiego kompozytora epoki baroku.
Budynki Egzotarium zlokalizowane są na terenie parku miejskiego im. Leona Kruczkowskiego, na wydzielonym i ogrodzonym terenie (o powierzchni 3120 metrów kwadratowych), z widoczną z daleka szklarnią palmiarni. Obiekt powstał w latach 50. XX w. z inicjatywy ówczesnego dyrektora Zieleni Miejskiej – Stanisława Romika. Nazwa „Egzotarium” miała przyciągnąć mieszkańców i turystów do tego urokliwego miejsca. Podziwiano wówczas dwa działy: akwarium z 60 zbiornikami i największą w Polsce kolekcją ryb i roślin akwariowych oraz palmiarnię, którą utworzono dzięki roślinom pochodzącym z darów z innych polskich palmiarni. Obecnie część botaniczna Egzotarium, która obejmuje ponad 80 gatunków roślin z różnych części świata, uporządkowana jest pod względem klimatu, w jakim występują w środowisku naturalnym (formacje pustynne, półpustynne, tropiki amerykańskie, azjatyckie, formacje ciepłego klimatu śródziemnomorskiego, wysp oceanicznych i inne). Szczególnie interesujące są sukulenty: łodygowe i liściowe (np. 40-letnia agawa). Dzięki sprzyjającym warunkom rośliny klimatu gorącego i wilgotnego (m.in. palmy, banany, figowce, araukarie, filodendrony, bambus oraz figa jadalna) osiągnęły prawie naturalne rozmiary. Jest tu też spora kolekcja roślin strefy dżunglowej: liczne storczyki, alokazje, aspidistry. Nadal godne uwagi pozostają rośliny akwariów. Ekspozycję zwierząt w Egzotarium tworzą: ryby (około 70 gatunków słodkowodnych, z licznymi pielęgnicami), kilka gatunków płazów, gady (około 20 gatunków, a między innymi: węże, dwa kajmany okularowe , jaszczurki oraz żółwie), ptaki (głównie papugi i ziarnojady) oraz ssaki (liczne gatunki gryzoni i dwa gatunki naczelnych – małpa kapucynka i koczkodan zielony). Dodatkowo, w szklanych gablotach, wyeksponowano grupę oceanicznych stawonogów (np. kraby, langusty), szkarłupni (np. jeżowce, rozgwiazdy), niektórych ryb oceanicznych (np. ryba młot, ryba piła), a także koralowców.
Budynki Egzotarium zlokalizowane są na terenie parku miejskiego im. Leona Kruczkowskiego, na wydzielonym i ogrodzonym terenie (o powierzchni 3120 metrów kwadratowych), z widoczną z daleka szklarnią palmiarni. Obiekt powstał w latach 50. XX w. z inicjatywy ówczesnego dyrektora Zieleni Miejskiej – Stanisława Romika. Nazwa „Egzotarium” miała przyciągnąć mieszkańców i turystów do tego urokliwego miejsca. Podziwiano wówczas dwa działy: akwarium z 60 zbiornikami i największą w Polsce kolekcją ryb i roślin akwariowych oraz palmiarnię, którą utworzono dzięki roślinom pochodzącym z darów z innych polskich palmiarni. Obecnie część botaniczna Egzotarium, która obejmuje ponad 80 gatunków roślin z różnych części świata, uporządkowana jest pod względem klimatu, w jakim występują w środowisku naturalnym (formacje pustynne, półpustynne, tropiki amerykańskie, azjatyckie, formacje ciepłego klimatu śródziemnomorskiego, wysp oceanicznych i inne). Szczególnie interesujące są sukulenty: łodygowe i liściowe (np. 40-letnia agawa). Dzięki sprzyjającym warunkom rośliny klimatu gorącego i wilgotnego (m.in. palmy, banany, figowce, araukarie, filodendrony, bambus oraz figa jadalna) osiągnęły prawie naturalne rozmiary. Jest tu też spora kolekcja roślin strefy dżunglowej: liczne storczyki, alokazje, aspidistry. Nadal godne uwagi pozostają rośliny akwariów. Ekspozycję zwierząt w Egzotarium tworzą: ryby (około 70 gatunków słodkowodnych, z licznymi pielęgnicami), kilka gatunków płazów, gady (około 20 gatunków, a między innymi: węże, dwa kajmany okularowe , jaszczurki oraz żółwie), ptaki (głównie papugi i ziarnojady) oraz ssaki (liczne gatunki gryzoni i dwa gatunki naczelnych – małpa kapucynka i koczkodan zielony). Dodatkowo, w szklanych gablotach, wyeksponowano grupę oceanicznych stawonogów (np. kraby, langusty), szkarłupni (np. jeżowce, rozgwiazdy), niektórych ryb oceanicznych (np. ryba młot, ryba piła), a także koralowców.
Budynki Egzotarium zlokalizowane są na terenie parku miejskiego im. Leona Kruczkowskiego, na wydzielonym i ogrodzonym terenie (o powierzchni 3120 metrów kwadratowych), z widoczną z daleka szklarnią palmiarni. Obiekt powstał w latach 50. XX w. z inicjatywy ówczesnego dyrektora Zieleni Miejskiej – Stanisława Romika. Nazwa „Egzotarium” miała przyciągnąć mieszkańców i turystów do tego urokliwego miejsca. Podziwiano wówczas dwa działy: akwarium z 60 zbiornikami i największą w Polsce kolekcją ryb i roślin akwariowych oraz palmiarnię, którą utworzono dzięki roślinom pochodzącym z darów z innych polskich palmiarni. Obecnie część botaniczna Egzotarium, która obejmuje ponad 80 gatunków roślin z różnych części świata, uporządkowana jest pod względem klimatu, w jakim występują w środowisku naturalnym (formacje pustynne, półpustynne, tropiki amerykańskie, azjatyckie, formacje ciepłego klimatu śródziemnomorskiego, wysp oceanicznych i inne). Szczególnie interesujące są sukulenty: łodygowe i liściowe (np. 40-letnia agawa). Dzięki sprzyjającym warunkom rośliny klimatu gorącego i wilgotnego (m.in. palmy, banany, figowce, araukarie, filodendrony, bambus oraz figa jadalna) osiągnęły prawie naturalne rozmiary. Jest tu też spora kolekcja roślin strefy dżunglowej: liczne storczyki, alokazje, aspidistry. Nadal godne uwagi pozostają rośliny akwariów. Ekspozycję zwierząt w Egzotarium tworzą: ryby (około 70 gatunków słodkowodnych, z licznymi pielęgnicami), kilka gatunków płazów, gady (około 20 gatunków, a między innymi: węże, dwa kajmany okularowe , jaszczurki oraz żółwie), ptaki (głównie papugi i ziarnojady) oraz ssaki (liczne gatunki gryzoni i dwa gatunki naczelnych – małpa kapucynka i koczkodan zielony). Dodatkowo, w szklanych gablotach, wyeksponowano grupę oceanicznych stawonogów (np. kraby, langusty), szkarłupni (np. jeżowce, rozgwiazdy), niektórych ryb oceanicznych (np. ryba młot, ryba piła), a także koralowców.
Historia poczty na Śląsku ma wielowiekową tradycję. Już w okresie średniowiecza pomiędzy miastami kursowali posłańcy, służący na przykład kupcom hanzeatyckim. Również klasztory miały stałą łączność między sobą. W austriackim państwie Habsburgów ukształtowała się już instytucjonalna służba pocztowa. Po zajęciu Śląska przez Królestwo Prus została ona dostosowana do tamtejszej poczty królewskiej, obok której zresztą istniały poczty prywatne. W 1871 roku pocztę instytucję zreformowano, tworząc Cesarską Pocztę Rzeszy Niemieckiej. Pierwszy urząd pocztowy w Bytomiu powstał w latach 20. XIX wieku i zatrudniał ekspedienta oraz dwóch posłańców. Jego siedzibą był dwupiętrowy budynek przy dzisiejszym pl. Kościuszki. Na parterze urzędowali pocztowcy, piętro zajmował hotel dla podróżnych „Zur Post”. W 1886 roku instytucja przeniosła się do nowego gmachu przy ul. Piekarskiej. W tym czasie rosła liczba obsługiwanych osób oraz pracowników poczty. Podjęto więc decyzję o wzniesieniu kolejnej, jeszcze większej siedziby. Na miejsce realizacji inwestycji wybrano działkę położoną na początku ul. Piekarskiej, w sąsiedztwie kościoła Świętej Trójcy. Projekt obiektu sporządził już w 1906 roku Karol Fischer. Do budowy przystąpiono po zatwierdzeniu planów przez dyrekcję poczty w Opolu i bytomski nadzór budowlany. W roku 1909 stanął trójkondygnacyjny gmach w stylu neorenesansu północnego. Wymurowano go z cegły, elewacje obłożono cegłą licówką oraz kamieniem. Budynek zdobią faliste szczyty, wykusze, loggie i wieżyczki. Warto przyjrzeć się z bliska fasadzie z płaskorzeźbami, przedstawiającymi dawną pocztę -- na przykład dyliżans konny. Częściowo zachował się oryginalny wystrój wnętrz.
Szombierki, od 1951 roku dzielnica Bytomia, chwalą się korzeniami sięgającymi czasów średniowiecznych. Mieszkańcy osady trudnili się rolnictwem aż do XIX wieku, kiedy zawitał tutaj przemysł ciężki. Wówczas to miejscowe dobra nabył słynny, śląski przemysłowiec – Karol Godula, król cynku i węgla. Spadkobiercą majątku Goduli była jego przybrana córka Joanna Gryzik, która wniosła rozległe włości i zakłady przemysłowe w posagu swemu mężowi, Ulrykowi Schaffgotschowi. Po zakończeniu I wojny światowej spółka Schaffgotsch Bergwerksgesellschaft GmbH postanowiła wznieść w Szombierkach elektrownię węglową, wykorzystującą węgiel pobliskiej kopalni „Gräfin Johanna” (Bobrek) należącej do koncernu. Wkrótce więc powstała jedna z największych na Śląsku elektrownia. Projektantami niezwykłych zabudowań byli kuzyni Georg i Emil Zillmannowie, którzy mieli już na koncie realizację kopalni węgla kamiennego „Giesche” (Wieczorek) i słynnych osiedli robotniczych Giszowiec i Nikiszowiec. Powstał olbrzymi zespół fabryczny z budynkiem administracyjnym, maszynownią, pompownią, kotłownią, rozdzielnią główną i wewnętrznym dziedzińcem; ich budynki wzniesiono z cegły zwykłej, klinkierowej i glazurowanej, a przykryto dachami mansardowymi z lukarnami. Największe wrażenie robią jednak dwie wieże na rzucie kwadratu: zegarowa i węglowa oraz trzy cylindryczne kominy (najwyższy sięga 120 m). W całości elektrownia sprawia wrażenie obiektu sakralnego - potęgują je wysokie okna, w których brakuje tylko kolorowych witraży. W najlepszym okresie elektrownia zatrudniała prawie 1000 pracowników, a jej moc osiągała ponad 100 MW. W latach 70. ubiegłego wieku „Szombierki” przekształcono w elektrociepłownię o mocy 158 MW. Obecnie ten kombinat pracuje jedynie w okresie letnim. Coraz częściej zabytkowe hale stają się miejscem koncertów czy spektakli teatralnych. Odbyły się tu m.in. Międzynarodowa Konferencja Tańca Współczesnego, Gala Mozartowska, Festiwal Teatromania i Festiwal Sztuki Wysokiej. Zabytkowy obiekt elektrowni wciąż czeka na decyzje w sprawie swej przyszłości.
Szombierki, od 1951 roku dzielnica Bytomia, chwalą się korzeniami sięgającymi czasów średniowiecznych. Mieszkańcy osady trudnili się rolnictwem aż do XIX wieku, kiedy zawitał tutaj przemysł ciężki. Wówczas to miejscowe dobra nabył słynny, śląski przemysłowiec – Karol Godula, król cynku i węgla. Spadkobiercą majątku Goduli była jego przybrana córka Joanna Gryzik, która wniosła rozległe włości i zakłady przemysłowe w posagu swemu mężowi, Ulrykowi Schaffgotschowi. Po zakończeniu I wojny światowej spółka Schaffgotsch Bergwerksgesellschaft GmbH postanowiła wznieść w Szombierkach elektrownię węglową, wykorzystującą węgiel pobliskiej kopalni „Gräfin Johanna” (Bobrek) należącej do koncernu. Wkrótce więc powstała jedna z największych na Śląsku elektrownia. Projektantami niezwykłych zabudowań byli kuzyni Georg i Emil Zillmannowie, którzy mieli już na koncie realizację kopalni węgla kamiennego „Giesche” (Wieczorek) i słynnych osiedli robotniczych Giszowiec i Nikiszowiec. Powstał olbrzymi zespół fabryczny z budynkiem administracyjnym, maszynownią, pompownią, kotłownią, rozdzielnią główną i wewnętrznym dziedzińcem; ich budynki wzniesiono z cegły zwykłej, klinkierowej i glazurowanej, a przykryto dachami mansardowymi z lukarnami. Największe wrażenie robią jednak dwie wieże na rzucie kwadratu: zegarowa i węglowa oraz trzy cylindryczne kominy (najwyższy sięga 120 m). W całości elektrownia sprawia wrażenie obiektu sakralnego - potęgują je wysokie okna, w których brakuje tylko kolorowych witraży. W najlepszym okresie elektrownia zatrudniała prawie 1000 pracowników, a jej moc osiągała ponad 100 MW. W latach 70. ubiegłego wieku „Szombierki” przekształcono w elektrociepłownię o mocy 158 MW. Obecnie ten kombinat pracuje jedynie w okresie letnim. Coraz częściej zabytkowe hale stają się miejscem koncertów czy spektakli teatralnych. Odbyły się tu m.in. Międzynarodowa Konferencja Tańca Współczesnego, Gala Mozartowska, Festiwal Teatromania i Festiwal Sztuki Wysokiej. Zabytkowy obiekt elektrowni wciąż czeka na decyzje w sprawie swej przyszłości.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
Hala Miziowa jest dużą polaną, powstałą w czasach, gdy Beskidy rozbrzmiewały turlikaniem tysięcy owiec (turlikać – po góralsku: dzwonić). Nazwę wzięła od jednego z dawnych właścicieli – rodziny o nazwisku Mizia (jest ono zresztą wciąż popularne w Korbielowie, Sopotni Wielkiej czy Jeleśni). Już pierwsi turyści musieli zauważyć, że hala jest doskonałym miejscem do krótkiego lub dłuższego wypoczynku przed ostatecznym „atakiem” na szczyt Pilska. W latach 1927-1930 buduje więc tutaj swoje schronisko prężne Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, Oddział Babiogórski w Żywcu. Obiekt cieszył się opinią najpiękniejszego w tej części Beskidów. Zachwycał widokami z oszklonej werandy. Niestety, spłonął w 1953 roku. W budynkach gospodarczych urządzono schronisko tymczasowe, które przetrwało jednak do... początku XXI wieku. W 2003 roku otwarto nowe schronisko, o charakterze hotelu górskiego. Oferuje ono doskonale wyposażone pokoje (także apartamenty), restaurację, karczmę, salę konferencyjną, wypożyczalnię nart itp. Na hali dyżuruje Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Goprowcy mają tutaj dużo pracy, wszak stoki Pilska od lat zaliczają się do najlepszych terenów narciarskich. Ośrodek Narciarski „Pilsko” w Korbielowie dysponuje siecią wyciągów krzesełkowych i orczykowych oraz tras narciarskich, które zadowolą narciarzy początkujących i zaawansowanych. Najwyżej położony orczyk wyciągnie nas z Hali Miziowej na szczyt Pilska. A śniegu nie powinno zabraknąć od listopada do maja! Halę przecina Główny Szlak Beskidzki im. Kazimierza Sosnowskiego. Dotrzemy na nią również znakowanymi szlakami z Korbielowa, Krzyżowej i Sopotni Wielkiej.
Hala Miziowa jest dużą polaną, powstałą w czasach, gdy Beskidy rozbrzmiewały turlikaniem tysięcy owiec (turlikać – po góralsku: dzwonić). Nazwę wzięła od jednego z dawnych właścicieli – rodziny o nazwisku Mizia (jest ono zresztą wciąż popularne w Korbielowie, Sopotni Wielkiej czy Jeleśni). Już pierwsi turyści musieli zauważyć, że hala jest doskonałym miejscem do krótkiego lub dłuższego wypoczynku przed ostatecznym „atakiem” na szczyt Pilska. W latach 1927-1930 buduje więc tutaj swoje schronisko prężne Polskie Towarzystwo Tatrzańskie, Oddział Babiogórski w Żywcu. Obiekt cieszył się opinią najpiękniejszego w tej części Beskidów. Zachwycał widokami z oszklonej werandy. Niestety, spłonął w 1953 roku. W budynkach gospodarczych urządzono schronisko tymczasowe, które przetrwało jednak do... początku XXI wieku. W 2003 roku otwarto nowe schronisko, o charakterze hotelu górskiego. Oferuje ono doskonale wyposażone pokoje (także apartamenty), restaurację, karczmę, salę konferencyjną, wypożyczalnię nart itp. Na hali dyżuruje Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Goprowcy mają tutaj dużo pracy, wszak stoki Pilska od lat zaliczają się do najlepszych terenów narciarskich. Ośrodek Narciarski „Pilsko” w Korbielowie dysponuje siecią wyciągów krzesełkowych i orczykowych oraz tras narciarskich, które zadowolą narciarzy początkujących i zaawansowanych. Najwyżej położony orczyk wyciągnie nas z Hali Miziowej na szczyt Pilska. A śniegu nie powinno zabraknąć od listopada do maja! Halę przecina Główny Szlak Beskidzki im. Kazimierza Sosnowskiego. Dotrzemy na nią również znakowanymi szlakami z Korbielowa, Krzyżowej i Sopotni Wielkiej.