Wyszukiwarka
Liczba elementów: 10
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.
Wzniesienie Ochodzitej swój dominujący nad okolicą charakter zawdzięcza budowie geologicznej. Masyw ten zbudowany jest bowiem z piaskowców krośnieńskich, będących skałami bardziej odpornymi aniżeli skały w niedalekim otoczeniu. Charakter góry sprawiał, że przechodzący tędy wędrowiec, nie chcąc mozolnie wdrapywać się na szczyt, musiał go obchodzić. Być może więc od tego „obchodzenia” wzięła się nazwa „Ochodzita”. Szczyt omijano zapewne także z tego powodu, że – jak mówią podania – miał on służyć rozbójnikom jako punkt obserwacyjny. Ochodzita jest popularnym celem spacerów przede wszystkim z uwagi na przepiękną panoramę. Widok stąd rozpościera się na wszystkie strony świata. Ku północy widać stąd Baranią Górę, na której tle widać biegnący w nasza stronę, pokryty polami i lasami grzbiet ze szczycikami Gańczorką i Tyniokiem. Dalej w prawo, na północny wschód, za obniżeniem Kotliny Żywieckiej na horyzoncie oglądamy Beskid Mały. Na wschód i południowy wschód otwierają się widoki na charakterystyczne szczyty Beskidu Żywieckiego: Romankę, Lipowską, Pilsko. Nieco na prawo, przy dobrej pogodzie, widoczne są Tatry. Spoglądając ku południowi podziwiać możemy Pasmo Raczańskie oraz leżącą dalej, na terenie Słowacji, Mała Fatrę. Po stronie południowo-zachodniej, za otoczeniem niedalekiej wsi Jaworzynka, składającej się z niewysokich wzniesień, widać pasmo leżących na Słowacji Jaworników. Na prawo od nich oraz dalej na zachód ciągnie się, znajdujący się już na terenie Republiki Czeskiej, Beskid Śląsko-Morawski z najwyższym szczytem, Łysą Górą. Na północny zachód natomiast, za niedalekimi, rozrzuconymi po okolicznych wzniesieniach zabudowaniami Istebnej, oglądamy Pasmo Czantorii i Stożka. Sam szczyt góry leży poza trasami znakowanymi - zresztą także bez nich trudno tu zabłądzić. Podnóżami Ochodzitej przebiegają natomiast dwa szlaki turystyczne. Jeden z nich to znakowana niebiesko trasa prowadząca z Wisły Czarnego do Rycerki Kolonii. Z rejonu Ochodzitej możemy nią dojść w ok. 2 g. przez Sołowy Wierch (848 m) do stacji kolejowej w Zwardoniu. W przeciwnym kierunku trasa ta prowadzi do schroniska na Przysłopie w masywie Baraniej Góry. Spod Ochodzitej rozpoczyna ponadto swój bieg szlak żółty, który przez Istebną oraz rejon przełęczy Kubalonka doprowadzi nas do Wisły Głębce (w 4,5 g.). Korzystając ze szlaków można z rejonu Ochodzitej dojść do Jaworzynki, gdzie nieopodal przysiółka Trzycatek zbiegają się granice Polski, Czech i Słowacji (szlak niebieski, potem zielony, ok. 2,5 g.). Zimą zbocza Ochodzitej są doskonałym terenem narciarskim. Zainstalowano tu podwójny wyciąg orczykowy o długości 850 m, oraz krótki wyciąg talerzykowy.
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.
Forty o nazwach „Wędrowiec”, „Waligóra”, „Włóczęga”, „Wąwóz” i „Wyrwidąb” powstały w bardzo krótkim czasie, latem 1939 roku i ukończono je tuż przed hitlerowskim atakiem na Polskę. Załogę fortów stanowiła 151 Kompania Forteczna pod dowództwem kapitana Tadeusza Semika, wchodząca w skład Pierwszej Brygady Górskiej. Od 1 września przez trzy dni obrońcy fortyfikacji bohatersko odpierali ataki Siódmej Bawarskiej Dywizji Piechoty. W ciężkich walkach Niemcy stracili około 200 zabitych. Dzięki polskiej obronie opóźnione zostało rozbicie Armii „Kraków”. Węgierska Górka odznaczona została Krzyżem Grunwaldu III klasy oraz przeszła do historii pod nazwą „Westerplatte Południa”. Leżący przy Głównym Szlaku Beskidzkim schron „Wędrowiec”, został udostępniony do zwiedzania i mieści w sobie Izbę Pamięci. Ekspozycja poświęcona jest budownictwu tego rodzaju fortyfikacji oraz walkom toczonym w rejonie Węgierskiej Górki w pierwszych dniach września 1939 roku. „Wędrowiec” to ciężki schron piechotny. Pełnił on funkcje pomieszczeń dowodzenia oraz dawał schronienie drużynie. Obiekt, osłonięty płaszczem ziemnym, miał być broniony przez armatę przeciwpancerną oraz ciężki karabin maszynowy z kopuły pancernej, której jednak do czasu wybuchu działań wojennych nie zdążono zamontować. Wnętrze obiektu - obok trzech izb bojowych i szybu kopuły pancernej - mieściło korytarz łączący część bojową z częścią socjalną, pomieszczenia dowódcy i załogi oraz toalety. Techniczna część schronu obejmowała akumulatornię z wyjściem awaryjnym, maszynownię oraz pomieszczenie filtra przeciwkurzowego.